Koperta z data smierci

Pająk · Wysłany: Śro 0:20, 07 Mar 2007 Temat postu: Koperta z data smierci

Jezeli dostalibyscie koperte, w ktorej znajdowalaby sie kartka, z data waszej smierci, czy bylibyscie na tyle odwazni by ja otworzyc?

Strasznie mnie to ciekawi... Jak na razie nie mam czasu nad tym sie zastanawiac - lecz pozniej na pewno cos napisze

CiviTy · Wysłany: Śro 0:23, 07 Mar 2007 Temat postu:

Nie otworzyłbym. Najgorsza rzecz jaka może być, to wiedzieć ile Ci zostało czasu ...

Pająk · Wysłany: Śro 0:27, 07 Mar 2007 Temat postu:

a może lepiej byś się przygotował na tą przypadłośc rodzaju ludzkiego.

Mr. Self Destruct · Wysłany: Śro 1:22, 07 Mar 2007 Temat postu:

A ja bym zaryzykował ... kto wiem moż gdybym znał date byłbym w stanie jakoś zmienić to co mnie czeka. W końcu sami jesteśmy kowlami swojego losu ... A jeśłi nawet nie to przynajmniej postarał bym sie maksymalnie wykorzystć czas jaki mi pozostał.

CiviTy · Wysłany: Śro 1:29, 07 Mar 2007 Temat postu:

To lepsze pytanie byłoby - Jakbyś wykorzystał ten czas ;] ? Czy miałbyś wszystko w dupie, napadałbyś sklepy, robił co tylko chcesz... Czy może, spowiadałabyś się ile się da... z grzechów jakie popełniłeś Cool

Pająk · Wysłany: Śro 10:49, 07 Mar 2007 Temat postu:

też nym otworzył i wyprzedził smierc godzinę przed końcem bym skoczył z dachu 10 piętrowego budynku

Mr. Self Destruct · Wysłany: Śro 11:02, 07 Mar 2007 Temat postu:

A nielepiej starać się zapobiec jakoś nadchodzącej przyszłości ... Znając przyszłość można starać się ją zmienić !!

Pająk · Wysłany: Śro 11:21, 07 Mar 2007 Temat postu:

"Memento Mori"

Mr. Self Destruct · Wysłany: Śro 14:59, 07 Mar 2007 Temat postu:

Fakt faktem śmierć zawsze nas dopadnie i nic na to nie poradzimy ... a kto powiedział że nie można odwlekać spotkania nią.

Pająk · Wysłany: Śro 15:12, 07 Mar 2007 Temat postu:

Możemy juz dzis ci w tym pomóc

SMoq · Wysłany: Czw 1:54, 08 Mar 2007 Temat postu:

Ja na przykład otwarły bym kopertę. Nie przerażają mnie jakieś daty widniejące w liście. W końcu jeżeli człowiek dowie się kiedy ma teoretycznie umrzeć to jego podświadomość wszystko zrobi żeby się tak stało to jedna z nici przeznaczenia, ale z drugiej strony człowiek potrafi wybierać i zmieniać nici przeznaczenia. Z reszta życie człowiek to bardzo ciężki temat i należy się zastanowić czy się w ogóle żyło i czym właściwie jest życie.

Mr. Self Destruct · Wysłany: Czw 5:31, 08 Mar 2007 Temat postu:

Musze się nie zgodzić, gdyby człowiek poznała swoją przypuszczalną datę śmierci jego podświadomość starała by się raczej zrobić wszystko by tak sie nie stało, raczej nie sądze by komuś śpieszyło na tamten świat (no może sa od tej zasady pewne odstępstwa ale nie to jest tematem).

SMoq · Wysłany: Czw 14:40, 08 Mar 2007 Temat postu:

Tylko ,że właśnie ludzka podświadomość jest czymś nie zbadanym. I nie ma się nad nią władzy. Jest podstawa kojarzenia, umiejętności poznawania nowych rzeczy i przyswajania. Jest częścią człowieka jednak tą nie poznaną i nie zrozumiała dlatego też uważam ,że data na takiej kopercie wywołała by takie wrażenia ,że podświadomość oceniła by ją jako pewny wyrok. Wszystko jednak zależy od człowieka ,a właściwie niezbadanych skrawków jego samego...

CiviTy · Wysłany: Czw 15:33, 08 Mar 2007 Temat postu:

Ja nie uważam, że jego podświadomość zrobi wszsytko, żeby tak się stało... W momencie kiedy widzisz taką datę, myślisz tylko 2 sprawach
A: Czy To Żart ?
B: A co jeśli nie ?

Tak czy siak, w owym sądnym dniu, jeśli życie Ci miłe, zrobisz wszsytko żeby tak się nie stało. Podświadomość może mówić Ci, że prawdopodbnie tak będzie, albo tak się stanie, ale z 2-giej strony bardziej przekonywująca myśl będzie, że to raczej nie możliwe. W Najgorszym przypadku zakneblujesz się gdzie tylko się da... Znając szczęscie po owej sądnej godznie, gdy ktoś będzie Cię np rozwiązywał, niechcący zaciśnie Ci supeł na szyi, albo spadnie na Ciebie dach, lub ewentualnie drzewo na pustym przejśćiu drogowym Razz

Mr. Self Destruct · Wysłany: Czw 17:05, 08 Mar 2007 Temat postu:

Moim zdaniem powinien zadziałąć instynkt samozachowawczy, zrobił byś wszystko alby zmienic przyczłość. Zresztą "co by było gdyby" tak spekulować możemy w nieskończoność karzdy będzie miał na ten temat inną teorie. Ja trzymam się swojej wersji, gdybym znał datę swojej śmierci podjął bym wszelkie kroki by jakoś uniknąć tego co mnie czeka... A wy nie ????